Do podłączenia nowej lampy, na przykład na ścianie lub suficie nie potrzebujemy specjalisty. Wystarczy zastosować się do kilku podstawowych zasad bezpieczeństwa i zachować zdrowy rozsądek. Poniżej przedstawiam krótki poradnik, dzięki któremu będziecie mogli sami podpiąć nową oprawę w Waszym mieszkaniu.

Podłączanie nowej lampy – krok po kroku

Na początek należy wyłączyć wszystkie bezpieczniki i upewnić się, że w instalacji nie płynie prąd. To już prawie połowa sukcesu. Dzięki poprawnemu wykonaniu tej pierwszej i jakże ważnej czynności, możecie mieć pewność, że nic Wam nie grozi.

Kiedy wyłączymy już wszystkie bezpieczniki dobrze jest sprawdzić miernikiem czy prąd nie przepływa przy przewodach fazowych. Jak to zrobić? Należy przyłożyć końcówkę próbówki (śrubokręt z bezpiecznikiem/lampką w rączce) do przewodu, oraz w tej samej chwili dotykać palcem drugiego końca próbówki. Jeśli znajdująca się w rączce lampka zaświeci się, jest to jednoznaczne z tym, że w przewodzie jest prąd.

Aby mieć pewność o poprawnym działaniu próbówki, dobrze jest najpierw sprawdzić ją na aktywnym przewodzie. W chwili, gdy lampka się zaświeci, wiemy, że nie włączenie się lampki to efekt braku prądu, a nie uszkodzenia narzędzia.

Kolejnym krokiem będzie rozdzielenie i zidentyfikowanie przewodów. W większości mieszkań do sufitu prowadzą trzy przewody – jeden neutralny oraz dwa fazowe. Warto oznaczyć ten neutralny izolacją. Przewody fazowe, czyli pod prądem, trzeba podpiąć do włącznika światła, a zerowy do skrzynki rozdzielczej. Musimy pamiętać, by na początku zdjąć trzy centymetry izolacji z każdego przewody i rozgiąć je, żeby się nie dotykały. Kolejnym krokiem będzie włączenie bezpieczników i sprawdzenie próbówką wszystkich łączy.

NIE WOLNO DOTKNĄĆ NIEOZOLOWANYCH PRZEWODÓW DŁONIĄ!

Przy sprawdzaniu przewodów próbówką, włącznik światła powinien być włączony. Dotknięcie przewodu powinno zapalić lampkę miernika (ewentualnie odchylić wskazówkę). Musimy mieć dwa łącza z prądem oraz jeden, w którym prąd nie płynie. Następnie wyłączamy zasilanie i jeszcze raz upewniamy się, że w instalacji nie płynie prąd.

 Ciąg dalszy nastąpi…